Prace są skromne. Ich kształt kojarzy się z fragmentami czegoś większego, resztkami. Znaczenia prowadzą od szkicu – czyli dzieła, które nie powstało – do biednych materiałów i wykorzystywania tego, co jest łatwo dostępne. Te sensy wpisują się w dzisiejsze, krytyczne wobec rynku sztuki trendy, ale i w zgrzebną rzeczywistość sztuki, w której musieli sobie radzić w Polsce awangardziści, jak chociażby Katarzyna Kobro i Władysław Strzemiński czy Grupa Krakowska.